Od zawsze były ze mną Zwierzęta: psy, koty, papużki, gołębie, kuny, jaskółki, jastrzębie, wiewiórki nasze i syberyjskie, i konie naturalnie. Jeszcze przed dwudziestu laty kleszcze były co najwyżej tak dokuczliwe jak pchły. Dzisiaj stały się śmiertelnym zagrożeniem także dla ludzi. (Może to jest ten najbardziej skuteczny środek na depopulację)? Kiedy więc słucham kolejnego odmóżdżonego katola, który swoją aktywność w obronie Ojczyzny widzi w modlitwie, to tylko ta choroba wydaje mi się adekwatnym opisem jego stanu świadomości.
Kleszczyca — czyli katolicyzm!