Facio, który udaje, że umie grać równocześnie na kilku fortepianach, chociaż na oślep stara sią trafić zaledwie w jeden klawisz. Tedy nigdy się nie przyzna, że nie umie dostroić choćby tych trzech koniecznych dzwięków, bo wystarczy mu muzyka sfer z Matką Boską w tle! Na dodatek, nie wiedzieć czemu, uzurpuje sobie słowiańskie imię.
Po porannej zaś mszy za Ojczyznę robi bokami, ażeby dozbroić banderowskich Ukrów. I temu katolakowi nie przeszkadza, że przy pomocy jego katolickich intencji będą masakrowane piękne rosyjskie dziewczęta, które by mogły zacerować za frajer dziurawe ukraińskie skarpety.
— Ależ te 15 milionów euro na dozbrojenie banderowskiej armii w zupełności wystarczy. Przecież ulubioną ich bronią są piły i topory!
— Ależ te 15 milionów euro na dozbrojenie banderowskiej armii w zupełności wystarczy. Przecież ulubioną ich bronią są piły i topory!
Spokojnie! Jarek się za wszystkich pomodli!