"Wszystkie próby reaktywacji pogaństwa powinny być potępione" — orzekł guru katolskiego internetowego portalu.
Z kolei inni, aspirujący do politycznego zsypu wybrańcy, otwarcie deklarują swoją dla katolicyzmu wyrozumiałość i akceptację, bo rasowy polityk musi się liczyć z tzw. "katolickim narodem". Czyli, wedle oklepanej tradycji, musi umieć połączyć odpychające się siły, chociaż całe dostępne doświadczenie mu podpowiada, co może wyniknąć z takiego układu, gdy ofiarujemy takiemu bogu świeczkę i diabłu ogarek.
Tedy polska myśl polityczna sposobi się zaiste do czerpania z kazalnicy, którą okrywa śmiertelny ornat!