środa, 11 stycznia 2023

P.G.E. - Suwałki/Białystok

 Skrót ten znaczyć miał: Polska Grupa Energetyczna. Otóż szybko się  okazało, że ta grupa jest Antypolska, w dodatku o mafijnej okupacyjnej strukturze, łupiąca tubylców niemiłosiernie z oszukańczym uzasadnieniem, od którego nie ma nigdzie odwołania. Ci grupoenergetyczni oszuści potrafią nawet po czterdziestu latach łupić zwykłego budowniczego swojego Domu, pobierając myto za tzw. "energię budowlaną", prawem kaduka zaordynowaną na podstawie ich przywidzeń. I kiedy ich poprosisz po latach o stosowny dokument potwierdzający ich paranoiczną nonszalancję, przyślą ci jakiś świstek papieru bez dat, podpisów i pieczęci i nie są w stanie się przyznać do swego biurokratycznego łajdactwa. Tedy trwają nadal przy swoich oszukańczych złodziejskich machinacjach, tworząc następne bezkarne oszustwa, bo okupacyjnemu monopoliście wszystko wolno. System ten nie mógłby się utrzymać, gdyby nie współpraca poliniackich urzędników, dla których lud może sobie zażyczyć miejsca na szafocie. Co nie jest bynajmniej groźbą, ale filozoficznym przypomnieniem. Nazwiska są dostępne. 

P.S. Tak zwana "energia budowlana" ordynowana na czas budowy i ukryta pod literką C11 jest kilka razy droższa (obecnie ok. 4,50 za kilowat)aniżeli zwykła energia elektryczna G11 dla gospodarstw domowych. I nie ma znaczenia fakt, że nie jesteście przedsiębiorcą budowlanym, a od dziesięcioleci płacicie podatek od swojego domu. W moim przypadku przyłącze (ok. 300 m podziemnego kabla przez bardzo trudny teren) zostało dokonane na mój koszt 6 lat po rozpoczęciu budowy i nie było przyłączem tymczasowym, a licznik nie został umocowany na prowizorycznym słupie, ale w domu. Tak więc całe 6 lat radziłem sobie bez dostępu do elektryczności. Nigdy też nie składałem wniosku o przyłączenie tzw."energii budowlanej", co PGE ignoruje i od 2008 roku, czyli po 25 latach od założenia licznika, zaczęli mi dopisywać na rachunkach słówko "budowa". Tak więc na rachunku mam taryfę C11 a w liczniku G11. Wszystkie moje kłopoty w tym zakresie zaczęły sie z chwilą otrzymania licencji na grabienie Polaków przez spółkę PGE, w której już samej nazwie tkwi fałszerstwo.  W taki oto sposób można łupić kogoś do końca świata..