Śpiewała pięknie piękne piosenki. Niektórzy powiadają, że śledczy Humer był jej wujem. Inni, że ojcem.
Stopień pokrewieństwa nie może przecież oddać istoty rzeczy.
Ona śpiewała piosenki. On sadzał sanitariuszki AK na odwrócony stołek, aby śpiewały.
I tak dokonało się!