piątek, 11 grudnia 2015

ROSSIJA

Przecież nie dlatego kocham Rosję, że mi bolszewicy wujka Filipa Gaguckiego zamordowali, a wuja Mietlickiego  (sieło Ganiuszkino, 200 kilometrów od Petersburga) trzymali 25 lat w łagrze. Nie dlatego, że mojej rodzinie odebrali młyn w Kobryniu, a jego właściciela Stefana Trzeciaka skazali na karę śmierci – by i młodocianego synka Władysława doświadczyć siedmioletnim pobytem w kopalniach Workuty. Nie dlatego, że wuja Zygmunta Jezierskiego po wojnie aresztowali i wysłali na (skrócony) trzyletni wyrąb w syberyjskich lasach. Nie dlatego, że wujka porucznika Rudolfa Frosztęgę w Katyniu rozstrzelali. – Kocham Rosję dlatego, że wspólny jest nasz los, bo przemieszały się polskie i rosyjskie kości.


(Ilustracja do zbiorku poezji Jana Polkowskiego p.t. "To nie jest poezja", wydanym we wrześniu 1980 roku w "NOWEJ". Drukowane na sicie. Opracowanie graficzne tej książeczki robiłem dwa razy, bo pierwszy (lepszy) projekt przywłaszczyła sobie SB).