środa, 26 listopada 2014

BRAUN Grzegorz

Ja już od dawna miałem chrapkę co by tego gościa opisać — czyli i splendorów wątpliwej wartości Grzesiowi dodać. I oto nadarza się taka okazja, bo pan Grzesiu — monarchista Chrystusowy o ksywce "Referent"— stara się zorganizować polski Majdan wespół zespół z Matką Boską Stankiewicz!
Szkopuł w tym, że ma tak wydoskonaloną gadanę, że mało kto może się jej przeciwstawić, chociaż przeniesienie na literki jego wiecowej sztuki uwodzenia publiki, odkrywa ambarasującą rolę banialuków. Wprawdzie  bunt wedle takiego scenariusza nie jest może koniecznie Polsce potrzebny, ale uwiedzeni Grzesia retoryką możemy i tego dokonać, by została po nas zaledwie mokra plama. Ażeby tak się stało, należy wygłaszać z reguły słuszne opinie, które każdy średnio rozgarnięty potomek pogańskiej Polski ma przypisane niejako z automatu.
Albowiem pan Grzesiu dość już dawno opuścił niebieską planetę w widocznym przeświadczeniu, że Polsce już nic nie pomoże, poza germańską słowianofilią. Tedy przekuł germańską triadę (Kirche – Kinder – Küche) na polacki obyczaj: KOŚCIÓŁ — SZKOŁA — STRZELNICA!!

W kruchcie, pod sutanną proboszcza, ma dojrzeć to podrzucone Polsce  zgniłe jajo. Krucjata różańcowa pozbiera odpadki i łuski po wystrzelonych nabojach. Rozmodlony motłoch będzie już mógł bez żenady udawać Naród!


poniedziałek, 17 listopada 2014

TŁUMOK

Językowa wykładnia Tłumoka nie odbiega zanadto od jego ludzkiej zawartości. A więc jest to pakunek owinięty w worek. W worku tym wszelakie śmieci się zmieszczą bez obrazy. Bo przecież Tłumok szczególnie jest wrażliwy na punkcie swojej inteligencji, wiedzy i godności. A szczególnie ma Tłumok w ten sposób rozwinięte poczucie własnej wartości, że nie czuje się sam. Bo, gdzie nie spojrzy, widzi takie same Tłumoki. I w ten sposób jego, Tłumoka, wiara w swoją nieśmiertelność, stanowi fundament wszelkich bytów państwowych i nadprzyrodzonych.
Aliści w ostatnich czasach uzyskał Tłumok wiele atrybutów, które po wsze czasy dają Tłumokowi prawo do zabierania głosu w publicznej debacie, prawo do zasiadania w Sejmie i prawo niezbywalne do wrzucania w czeluść kartki wyborczej. Ażeby więc uzasadnić swoją błyskotliwą inwencję paple bez umiaru, że gotów jest iść na Moskwę, chociaż nawet nie wie, z której strony kałasznikow strzela, bo się kiedyś wybronił ze służby wojskowej udając idiotę, co odzwierciedlało w istocie stan faktyczny. Tak więc misja Tłumoka nigdy nie będzie zakończona, bo zapotrzebowanie na tworzenie z Rosji Imperium Zła będzie zapewne się rozwijać.  

środa, 5 listopada 2014

TESTAMENT

Nie, nie chcę spoczywać wśród innych Trupaków, którzy swoje życie wieczne zawierzyli cmentarnym symbolom katolickiej estetycznej perwersji, znanej także w literackich kręgach pod postacią turpizmu. Bo przecież ulegli tej manii  nawet zacni polscy poeci.
A więc ten krzyż przede wszystkim, ten złowrogi symbol ułomności naszych wyobrażeń o życiu po życiu, o Istocie Wiary!

Dlatego zarządzę, by moje prochy zostały rozsypane tu, w Bronnej Górze. Wśród moich kamieni i moich Zwierząt tak czułych.
A może zdarzy się, że niektóre molekuły mojego doczesnego ciała staną się budulcem w misterium Stworzenia następnych Błotniaków — którzy będą mieli taki kaprys, że dorysują trochę pięknych rzeczy do moich zaledwie szkiców?

Swarożycu — Bożycu, gdybym tak pożył jeszcze przynajmniej dwieście lat, to i ja mógłbym coś powiedzieć o rzeczach odwiecznych!

sobota, 1 listopada 2014

1 LISTOPADA

Dzisiaj, na chwałę oręża i myśli polskiej, wywiesiłem na kapliczce — w której przysiadł frasobliwy Swarożyc — polską chorągiew.
Przecież trzeba taki znak zostawić na grobowcu Rzeczypospolitej?!