wtorek, 10 czerwca 2025

MIĘDZY KSIĄŻKĄ A MAKULATURĄ

Przed laty napisałem felieton o domowej bibliotece. Dziś mam tych książek ponad 6000. A  ileż moich książek (zdobywanych od najmłodszych lat) przepadło w mrocznych czeluściach różnych kleptomanów, którzy lubili je posiadać nie wiedzieć po co, bo ich czytać i przemyśliwać nawet nie zamierzali... I tak im zostało, co widać i słychać wśród pospólstwa i różnej maści dyplomowanych wykształciuchów, odgrywających uporczywie  -w najwyższych piskliwych rejestrach-  grymasy zdegenerowanej elitki.