sobota, 27 lutego 2016

SUMLIŃSKI Wojciech

Jedna z płaczliwych bab dziennikarskiego śledczego półświatka. Ja sam jednak jestem na tyle pozbawiony rozumu, że długi czas dałem się zwodzić i na manowce wypychać. Toteż z naturalną dla błotnistego plemienia dobrodusznością, wysłuchiwałem internetowych zwierzeń tej pisarskiej latorośli. A tu taki blamaż, bo okazuje się, że to zwykły "plagiator patologiczny". Dociekliwym umysłom dla dalszej refleksji proponuję autopsję:
Ebenezer Rojt
kompromitacje.blogspot.com