Były sanitarny nadzorca tubylców w przenajświętszej Despotii PL Niedzielski, dostał po mordzie od dwóch światłych obywateli Rzeczypospolitej, którzy w ten sposób okazali uznanie dla jego zasług w krzewieniu covidowego zamordyzmu oraz depopulacyjnej skuteczności. Harmider oburzonych słusznie mendiów popieram w całej rozciągłości i wyrażam niniejszym obawę, że bezpieczeństwo Niedzielskiego i jemu podobnych zostało tak zaniedbane. Otóż trzymanie Niedzielskiego w lochu, przykutego łańcuchem do krat, wydaje się jedynie skuteczną ochroną przed nieodpowiedzialnymi przedstawicielami ludowego gniewu. Zaś przymusowe zapreparatowanie owego osobnika przed osadzeniem, jest tylko niewinnym wymogiem formalnym więziennej biurokracji, mającej na względzie zdrowotny dobrostan więziennych współobywateli.