piątek, 19 maja 2017

WĄTŁY Jakub

Był sobie kiedyś taki cesarz, który bardzo chciał zasłużyć na miano wyrozumiałego cesarza. Polecił tedy swoim urzędnikom, by pejsatym obywatelom nadać nie tylko obywatelskie prawa, ale i nazwiska jakieś bardziej oględne. Urzędnicy, jak to urzędnicy, wykonali skwapliwie cesarski rozkaz, ale nie umieli się powstrzymać od złośliwości. Powstało wtedy wiele nazwisk typu Klein lub Gross albo Wątły w tłumaczeniu. I nie byłbym zwracał uwagi na takie fizjonomie i ciekawostki, gdyby nie szczególne okoliczności, do których uczestnictwa zostałem przymuszony. Owóż jegomość odbity w "Krzywym Zwierciadle" założył skórę węża albo wytatuowany chałat żmijowego plemienia i czyni Lechitom za ich sumienie.
Co z kronikarskiego obowiązku tutaj po wsze czasy zapisuję!

(Po napisaniu tej laurki zostałem ugodzony dylematem: jest to afirmacja, czy nikczemny paszkwil? Może mi ktoś podpowie...?).