sobota, 2 lipca 2022

MYŚL Polska

 Zachciało mi się dziób otworzyć i zaszczebiotać na internetowych i jak najbardziej niezależnych zgromadzeniach, aliści nawet na stronach Myśli Polskiej nie było mi to dane, bo tam czuwa zwyczajny kret, bo o innym mariażu strach pomyśleć. 

Tak więc napisałem komentarz o Przesmyku Suwalskim, bo taki był temat. Po dziesięciu minutach tekst został usunięty, jak i wszystkie następne rekonstrukcje. Coś musiało zaboleć P.T. Kreta, boć przecież ma on też dbać o złudzenie wolności wypowiedzi; dostal facio narzędzia, pod Kreta się podszył i sobie swawoli ku chwale Rzeczypospolitej..

Cytuję usunięty tekst:

"Nad jeziorem Wigry, podczas II Wojny Światowej, Niemcy pobudowali na okolicznych wzgórzach umocnienia obronne. Trwali w tych okopach dość długo, ale nigdy się nie doczekali poważnych działań wojennych. Teraz ukuto definicję Przesmyku Suwalskiego, gdzie pozbawieni rozumu i wyobraźni rosyjscy sztabowcy zechcą łaskawie utopić swój wojenny sprzęt i żołnierzy. Warszawscy sztabowcy od Płaszczaka, chcąc się wykazać, niszczą wszystko co popadnie pod ich pełną marzeń i urojeń wyobraźnię. Takim terenem, na którym ćwiczą swoje militarne swawole jest także tzw. Wigierski Park Narodowy, w skrócie WPN (Walne Plądrowanie Natury). A przecież nie trzeba być geniuszem, ażeby zauważyć, że najbardziej dogodna droga do Kaliningradu wiedzie przez Litwę. Nie oznacza to jednak, że po Suwałkach i sejneńskiej drodze cokolwiek pozostanie, albowiem tędy projektowany jest atak NATO na Rosję."

Laurka o Zychowiczu i tekst "BILBORD" także były po dwakroć usuwane. Chyba się w tej przepychance nieco zmęczyłem w konfrontacji z karłem. Panowie z "Myśli Polskiej" - dokonajcie przeglądu  własnych szeregów,  bo wiarygodność to nazbyt cenna rzecz, by ją w taki sposób utracić..