środa, 2 września 2015

LICZNIK

Taki tu mam ambaras: albowiem – dla porządku w blogosferze – wypada opisywać wady lub nikczemną robotę w jej strukturach. I oto – przymuszony taką niby "nadzwyczajną" okolicznością – poniższy formułuję pozew, chociaż przy mojej internetowej pisaninie mam przykre uczucie swędzenia i co rusz widzę białe robaczki. I jest to naturalnie moja całkowicie przypadłość, ale formułuję to samooskarżenie w ludzkim odruchu współczucia, bowiem nie jest znośne dla mnie przypuszczenie, że ci delikwenci, których moje teksty zanadto przerastają, doznają wątpliwych doznań ze strony swej umysłowej sraczki. I tyle tytułem wstępu pozwalam sobie dołączyć do pozwu o zanikaniu licznika na blogspot.com.
Pisanie bowiem ma taką wadę, że trudno pisać dla samego siebie. (Malarstwo, dla przykladu,  pozbawione jest takiej ułomności). Dlatego licznik pełni dość istotną rolę, nie pozwalając nam  na uśpienie zmysłów. I oto po raz drugi licznik odwiedzin na "Dziupli" został skasowany (poprzednio licznik się wyzerował). Zachował się za to wewnętrzny licznik, który tylko dla mnie jest dostępny. Dlatego zapodaję jego stan na dzień dzisiejszy:

"BŁOTNE ABECADŁO" – 21181
"DZIUPLA BŁOTNIAKA" – 25968

I w tym miejscu, póki co, będę te liczby uaktualniał.

7 września 2015
21338
26152

12 września 2015
Po miesięcznej nieobecności licznik zmartwychwstał, by w następnych dniach pojawiać się i znikać. To mi wygląda na zapomnianą zabawę w ciuciubabkę.

14 września 2016
27456
34563