wtorek, 8 września 2015

ZELNIK Jerzy

Uśmiechnięty dobrotliwie katolicki Faraon!
Dobroć ta szczególna zdaje się jednak wynikać z religijnego układu, albowiem nic tak nie wspomaga naszego poczucia wartości jak prznależność do wyimaginowanej większości. Zabalsamowany tedy szyderczy uśmiech jest jedyną materią, która w wykoncypowanym katolickim oszustwie przetrwała prawie dwa tysiąclecia.

(dopisane 18 marca 2016 roku)
Teczka Faraona jednak dla archeologicznych badań pozostała. I teraz Faraon zasłania się niepamięcią, bo był młody i tylko sex był mu w główce. Gdyby był kobietą – mógłby zawalczyć o niepokalane poczęcie. Kościół katolicki miałby rzeczywistego patrona dla swoich religijnych orgii.