niedziela, 5 lutego 2023

GANDALF


 Przychodził do mnie wiele lat. Dość szybko pojął, jakie imię mu nadałem. Nieraz, w czasie zabaw, siłowaliśmy się za rogi -  a te miał potężne, chociaż tylko dziesiątakiem był . Zimą układał się przy sianie, w skwarne lato zasypiał w cieniu Domu lub na brzegu w gęstwinie pod stareńką  brzozą. Przed rokiem, po bardzo dotkliwym zranieniu przez wilka, przestał się bać ludzi. Został zamordowany (zastrzelony) jesienią na trasie swoich wędrówek po terenie tzw . Wigierskiego Parku Narodowego, w skrócie WPN (Walne Plądrowanie Natury). Nie umiem wypowiedzieć, w jaki sposób powinien być osądzony Gandalfa morderca.