poniedziałek, 2 marca 2015

FYM

czyli FREE YOUR MIND. Swego czasu swoisty internetowy autorytet dla zagubionych poszukiwaczy i statystów. I oto, po wydaniu przez ultrakatolickie wydawnictwo jego książki p.t. "Czerwona strona Księżyca", facet przeistoczył się w inną formę materii, co jest elegancką formą nazwania wariactwa. Taka jest bowiem naturalna poniekąd konsekwencja nazbyt karkołomnego rozjechania się literackiej fikcji z rzeczywistością, mimo że tak wielu uwierzyło w te księżycowe brednie smoleńskiej maskirowki. Pozostali więc zbolali i opuszczeni wyznawcy, uwiedzeni zwodniczym czarem jego literackich urojeń.
Cóż teraz pocznie owa sekta smoleńska bez swojego kapłana, który na ich głupocie i łatwowierności odprawił swoją mszę... i tak drastycznie zrobił ich w przysłowiowego konia?

Zaiste, każdą rzeczywistość można – przy pomocy "artystycznej" kreacji – skorygować do założeń głównego planu! W tej sytucji Uwolnienie Swego Umysłu (USU) wydaje się już być prostym socjotechnicznym zabiegiem. A w szczególności – uwolnienie od wszelkiej zgubnej myśli!

(2013)