wtorek, 30 maja 2023

PRAWO wyborcze

Utarło się nie wiedzieć czemu, że głos każdego obywatela najwyższym jest nakazem. I z tej bezmyślnej determinacji bierze swoje siły demokratura, której dogłębnym przesłaniem jest gnębienie swojego rodziciela. Ludek się na takie ekscesy godzi, bo ma wpojoną katolicką strukturę władzy, albowiem co boskie nie podlega zwątpieniom, a co cesarskie tym bardziej. Jedynym wyjściem z tego szambowego zaklętego koła jest dobrowolne zrzeczenie się za pieniężny ekwiwalent praw wyborczych przez głupków i imbecyli, którzy w każdym narodzie stanowią znaczący odsetek. Oni właśnie są pokarmem dla demokratury, sprawującej władzę nad myślącą resztą. Prawo zaś do życia mogą mieć zapewnione na elementarnym poziomie nawet bez specjalnego wysiłku z ich strony; koszta i tak będą znacznie niższe aniżeli ich wyborcze szkodnictwo. Wiadomo jednak, że mając tak zapewniony byt (przynajmniej ci młodsi) oddadzą się bez żadnych zahamowań prokreacji, a przecież już dawno zauważono, że jabłko nie spada daleko od jabłoni - a szczególnie robaczywe.

Stuk puk, kopytkiem o bruk!